Magiczne są te małe osady (niegdysiejsze prężne tartaki) położone w środku lasu i posiadające własny przystanek kolejowy. Puszcza Biała (a raczej jej resztki) też robi nieodmiennie miłe wrażenie - są to jednak zupełnie inne lasy, niż te podwarszawskie, zapałkowe i zaśmiecone... Gospodarka leśna działa tu za to prężnie, czego dowodem są dziesiątki zrębów zupełnych, rozsianych w tym niemałym kompleksie. Zręby co prawda niwelują nieco monotonię lasu i urozmaicają jego krajobraz, jednak wolałbym widzieć w tym miejscu park krajobrazowy... |