Pogodna niedziela wyborcza to doskonały dzień na zgłębianie tajemnic okolicznych lasów. Tym razem postanowiłem odszukać ukrytą w rezerwacie mogiłę rosyjskiego lotnika, który został zestrzelony nad rzeką Czarną. Prawdopodobnie ktoś z miejscowych pochował go w tamtym miejscu i oznaczył mogiłę drewnianym krzyżem. Odnalezienie miejsca pochówku wymaga pewnego zachodu, bo zarówno dojście jak i sam grób są kompletnie zarośnięte (rezerwat). Przy okazji popełniam kilka kolejnych zdjęć jesiennego lasu oraz testuję wiatroszczelną kurtkę softshellową. :] |